Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH* KUPUJEMY BILON EURO I FUNTA*KUPUJEMY WYCOFANE BANKNOTY

Witczak: eurodolar czeka na Fed

Witczak: eurodolar czeka na Fed

12.06.2017
Tomasz Witczak

Eurodolar rezyduje dziś rano w okolicach 1,12 - 1,1215. Od początku roku trwa trend wzrostowy. Główna jego linia (po minimach z 3 stycznia i 2 marca) przebiega teraz trochę poniżej 1,08. Druga linia to 17 kwietnia i 11 maja. A zatem euro jest, ogólnie rzecz biorąc - mocne.

A jednak nie jest ono tak silne jak jeszcze kilka dni temu, gdy wykres sięgał wartości rzędu 1,1260-85. Rynek osłabił euro niejako na fali postawy EBC i Mario Draghiego na ostatnim, czwartkowym posiedzeniu EBC. Owszem, z komunikatu wycofano fragment dopuszczający dalsze obniżki stóp procentowych, ale też takich obniżek nikt się nie spodziewał. Operacja QE będzie na razie realizowana zgodnie z planem, czyli co najmniej do końca roku. Co najmniej.

W związku z tym dolarowi nie zaszkodziło nawet i to, że w USA przesłuchano Jamesa Comeya, byłego szefa FBI. Ten ogłosił m.in., że Rosjanie bez wątpienia ingerowali w amerykańskie wybory prezydenckie (w kampanię), a także, że odniósł wrażenie, iż Trump chce "coś dostać" w zamian za gwarancję tego, iż Comey zachowa swe stanowisko. Jedno z wyrażeń użytych przez Trumpa odebrał jako sugestię, by zamknął śledztwo w sprawie M. Flynna, byłego doradcy prezydenta ds. Bezpieczeństwa.

Wątpliwe, by ta afera doprowadziła do impeachmentu Trumpa i raczej nie jest to wyceniane na rynku. Z drugiej strony, dolar zyskał tylko trochę, raczej na słabości euro, a dziś i tak częściowo to oddaje. Podwyżka stóp w środę zapewne nastąpi, jest to raczej wyceniane. Gdyby jednak nawet okazało się, że ta podwyżka realnie wpłynie na eurodolara, gdyby przebito linię 17 kwietnia - 11 maja, to i tak nie przekreśla to ogólnej tendencji wzmacniającej euro.

Dziś o 14:00 poznamy polskie dane o inflacji CPI. Poza tym nie będzie jakichś przełomowych danych. USD/PLN sytuuje się na poziomie 3,73. Na euro mamy 4,1830.

Na obu tych parach w gruncie rzeczy, mimo krótkofalowych zawirowań z ubiegłego tygodnia, trwa rodzaj marazmu. Mocne wsparcie dla euro to 4,1515, dołek z maja - przy czym na razie nie sądzimy, by został on w najbliższym czasie rozbity.

Funt jest z kolei na poziomie 4,76. Złoty jest tu zatem mocny, co nie dziwi, biorąc pod uwagę atmosferę na rynkach po wyborach w Wielkiej Brytanii. Generalna tendencja na tej parze jest spadkowa już od początku grudnia 2015. Przypomnijmy, że wtedy notowano 6,09 zł.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.