Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH* KUPUJEMY BILON EURO I FUNTA*KUPUJEMY WYCOFANE BANKNOTY

Popołudnie na rynku walutowym określą dane z rynku pracy

Popołudnie na rynku walutowym określą dane z rynku pracy

04.11.2016
Tomasz Witczak

Wygląda na to, że w piątek czekają nas wypowiedzi publiczne aż czterech członków szefostwa Rezerwy Federalnej. Będą to D. Lockhart (o 13:45), L. Brainard (o 14:00; jest ona mocnym gołębiem), R. Kaplan (o 17:00) oraz S. Fischer (o 21:00).

Może właśnie ta wysoka wycena powoduje – wraz z obawami o wyniki wyborów prezydenckich – że od dobrych paru dni eurodolar jest wysoko. Jeszcze 25 października notowano dołek na 1,0850 (mniej więcej), a przecież w czwartek mieliśmy 1,1125. Owszem, widać było też próby zejścia mocno na południe, przetestowano wsparcie przy 1,1060 – ale piątek rano znów balansujemy przy "jedenastce". Takie mamy czasy, że atmosfera politycznej i gospodarczej niepewności na rynkach nie musi oznaczać ucieczki do dolara jako bezpiecznej przystani, a wręcz przeciwnie. To dolar potrzebuje spokoju, by FOMC wykonał ruch.

O 9:50 poznamy indeks PMI dla francuskich usług, 5 minut później dla Niemiec, o 10:00 dla Eurolandu. Prognoza dla Eurolandu to wzrost z 52,2 pkt do 53,5 pkt. O 13:30 mamy – prócz payrollsów – także drugi odczyt z USA, tj. bilans handlu zagranicznego.

Nasze podwórko

Na krajowym rynku nie ma dziś danych makro. Można jednak wspomnieć, że Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju obniżył swe prognozy wzrostu gospodarczego dla naszego kraju i regionu. Dla Europy Środkowej założenia na ten rok spadły o 0,4 pkt proc., do 2,7 proc. Dla Polski prognozuje się raptem 3 proc., a nie 3,6 proc., jak to zakładano w maju.

Co z walutami? Na EUR/PLN mamy, gdy piszemy te słowa, ok. 4,3160 – w pół drogi pomiędzy skrajnościami z kilku ostatnich dni. Możliwe są ruchy w obie strony, ale raczej w obrębie tychże skrajności, czyli w uproszczeniu chodzi tu o zakres 4,30 – 4,34. Długoterminowo z jednej strony mamy coraz wyższe minima (patrząc np. od 21 – 22 września 2015), a z drugiej – coraz niższe maksima, dające z kolei trend spadkowy (np. od 24 czerwca, czy nawet od 21 stycznia, pomijając oczywiście wyjątkowe odchylenia).

Na USD/PLN kurs teraz to nieco mniej niż 3,89. W długim terminie (przeszłym) rzecz wygląda podobnie jak na wcześniejszej parze – dołki coraz wyżej, ale bez wzrostu na szczytach, zatem tworzy się pewnego rodzaju trójkąt. Co zaś się tyczy funta, to tu jesteśmy przy 4,85 – i wczoraj złoty sporo stracił, acz powyżej 4,87 prawdopodobnie zadziałał opór. Funt zyskiwał, gdy okazało się, że rząd brytyjski będzie musiał konsultować procedurę brexitową z parlamentem, a tam nastroje są bardziej pro-unijne niż w społeczeństwie. Które, rzecz jasna, ten parlament wybrało. Jak widać, deputowani nie zaktualizowali swoich "instrukcji sejmikowych".

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.