Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH* KUPUJEMY BILON EURO I FUNTA*KUPUJEMY WYCOFANE BANKNOTY

Gorąco na czeskiej koronie. Przy okazji zyskuje też złoty

Gorąco na czeskiej koronie. Przy okazji zyskuje też złoty

06.04.2017
Marcin Kiepas

Po prawie 3,5 roku interwencji Bank Czech zrezygnował z utrzymywania kursu korony na poziomie 27 za euro. W efekcie ta umocniła się aż o 1,6 proc. Przy okazji zyskał też złoty.

Wydarzeniem czwartku na rynku walutowym nieoczekiwanie okazał się decyzja Narodowego Banku Czech, który w południe poinformował o rezygnacji z walki o utrzymanie kursu euro w relacji do korony (EUR/CZK) na poziomie 27 koron. Tym samym zakończony został, trwający prawie 3,5 roku, okres interwencji w celu osłabienia czeskiej waluty, żeby w ten sposób pobudzić inflację.

W reakcji na decyzję banku korona natychmiast się umocniła. O godzinie 16:32 kurs EUR/CZK testował poziom 26,60 wobec około 27 koron w południe.

Dzisiejsza decyzja Narodowego Banku Czech, jakkolwiek była niespodzianką, to tak do końca nie była zaskoczeniem. Rynki zakładały, że bank zdecyduje się na taki ruch właśnie w kwietniu. Część z inwestorów zakładała nawet, że może to stać się dzisiaj. Inni oczekiwali, że nastąpi to po publikacji w najbliższy poniedziałek marcowych danych o inflacji konsumenckiej w Czechach (w lutym inflacja ukształtowała się na poziomie 2,5 proc. R/R).

Kolejne dni prawdopodobnie przyniosą dalsze umocnienie korony. Kurs EUR/CZK może docelowo wrócić nawet w okolice 25,50 koron, czyli do poziomu sprzed okresu interwencji. Nieco mniejszego spadku, bo do 25,70 koron, i to w perspektywie kolejnych 12 miesięcy, oczekują natomiast analitycy ankietowani przez agencję Reutera.

Fala umocnienia czeskiej waluty porwała też złotego, który w południe zaczął wyraźnie zyskiwać na wartości, odrabiając poranne straty. Pod koniec aktywnego handlu notowania EUR/PLN spadły do 4,2280 zł, a USD/PLN do 3,9650 zł. Dodatkowym wsparciem dla złotego była też udana aukcja polskich obligacji oraz poprawa nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym wzrost apetytu na ryzyko.

Dzisiejsze umocnienie złotego w ślad za koroną jest tylko jednorazowym impulsem, który nie znajdzie kontynuacji w kolejnych dniach. Nie ma najmniejszego powodu, żeby korelacja ta była kontynuowana. To też oznacza, że w piątek złoty pozostanie pod wpływem czynników globalnych. Przede wszystkim takim impulsem mogą być wyniki spotkania prezydentów USA i Chin oraz publikowane jutro marcowe dane z amerykańskiego rynku pracy. W przypadku tych ostatnich, lepsze od oczekiwań dane zwiększą oczekiwania na kolejne podwyżki stóp procentowych przez Fed, co w sposób automatyczny przełoży się na osłabienie złotego. I odwrotnie.

Analizując układ sił na wykresach EUR/PLN i USD/PLN można dojść do wniosku, że zapoczątkowane w grudniu spadki obu par, co nastąpiło w reakcji na przyspieszenie gospodarcze, skok inflacji, poprawę sentymentu do rynków wschodzących, czy też obserwowany w marcu duży napływ kapitałów na te rynki, już się zakończyły. Brakuje bowiem nowego paliwa do umocnienia złotego, a obecne poziomy są dla wielu inwestorów atrakcyjne do kupna walut.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.